Szukaj w serwisie
Dziennikarze
REDAKTOR NACZELNY
Dawno, dawno temu wpadłem na chwilę zobaczyć, jak wygląda praca w radiu. I tak już zostało do dziś. Czy do emerytury? Nigdy nie mów nigdy! Ta robota wciąga jak grzęzawisko, ale czy radio będzie za parę lat jeszcze tradycyjnym radiem? Nie, nie! Nie żyję tylko pracą. Nadal uwielbiam grać w siatkówkę (oldboje dają radę) i jeździć na motocyklu. Choć w moim przypadku czucie wiatru we włosach jest bardzo względne.
KIEROWNIK REDAKCJI INFORMACJI I REDAKCJI NOWYCH MEDIÓW
p.o. KIEROWNIKA REDAKCJI MUZYCZNEJ
... Każdego dnia wyruszamy w drogę. Zabieramy ze sobą kanapki, emocje, wspomnienia, telefony, marzenia... Od kiedy pamiętam, zawsze miałem przy sobie pudełko z napisem „Muzyka”. Gdy próbowałem niezdarnie nałożyć pocztówkę dźwiękową na adapter, gdy delikatnie kładłem czarny krążek na wymarzonym gramofonie, gdy przekonałem się, że płyta kompaktowa też może się porysować i gdy tysiące plików mp3 zamieszkało w komputerze... wszędzie i zawsze była ze mną Muzyka. Nie zawsze od razu uświadamiamy sobie, że to nie my wybieramy drogę, którą podążamy, ale to Droga nas wybiera. Liceum Ekonomiczne, księgowość, finanse, maszynopisanie, ale również szkolny radiowęzeł i pierwsze świadome muzyczne wybory. Ekonomia i filozofia, Akademia Ekonomiczna i Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu, ale również - od pierwszych dni - Radio Studenckie „F i D”. Gdzieś po drodze - pierwsza wizyta w Radiu Koszalin i świadomość, że pudełko z napisem „Muzyka”, które wędrowało ze mną przez wszystkie te lata, nie jest już przedmiotem, a stało się Drogą. Jestem dumny z tego, że codziennie możemy się na niej spotykać... Dziękuję.
p.o. KIEROWNIKA REDAKCJI PUBLICYSTYKI
Zawsze pasjonowali mnie ludzie i historie, które noszą w sobie. Słuchanie opowieści o tym, co dla nich ważne i przekuwanie tego na radiowy materiał jest moją pasją. Uważam, że warto słuchać innych i że to pozwala spojrzeć na świat, z szerszej perspektywy. Lubię radiową publicystykę, która daje trochę więcej czasu na rozmowę niż newsy. Patrząc na świat, staram się szukać we wszystkim tematu i zawsze zastanawiam się, czy zainteresuje on naszych słuchaczy.
W mediach od 1993 roku. Debiut w Polskim Radio Koszalin. Później udało mi zwiedzić i współpracować z większością polskich mediów, ale zawsze radio było tym najważniejszym. Jestem pokoleniowo przeczulony na ograniczanie wolności wypowiedzi. W soboty zapraszam do „Studia Kołobrzeg”, a na co dzień biegam po pierwszym biskupstwie i okolicy z reporterskim mikrofonem.
Z natury jestem ciekawska. Po prostu uwielbiam wiedzieć co się dzieje i gdzie. Ponieważ nie lubię słowa wścibska – wybrałam karierę dziennikarza. Teraz zawodowo zaspokajam swoją ciekawość. Do tego gadam jak najęta, ale równie chętnie słucham innych. Lubię ludzi i koty – to też pomaga w mojej codziennej pracy. Po ponad 10 latach pisania, teraz próbuję się nauczyć, co to znaczy być radiowcem.
Interesują mnie tematy, które oddają tętno życia mojego miasta i regionu. Bliskie ludziom i wydarzeniom dla nich ważnym. Poza pracą jestem muzykiem, gitarzystą, miłośnikiem brzmień klasycznych i klubowych. Fan aktywności: sportów siłowych, roweru i natury.
Od początku prowadzę audycje muzyczne i kulturalne, od 20 lat gram muzykę, której sama słucham: klasykę i jazz, soul i chillout. Radio sobie wymarzyłam i szybko pokochałam mikrofon - moją przepustkę do świata ludzi kultury i ... gwiazd.
Rodowity pilanin. Piłę i okolice zna jak własną kieszeń. Lubi wiedzieć „co się dzieje”. Przygodę z radiem rozpoczął od szkolnego radiowęzła w podstawówce i ta fascynacja trwa do dziś. Praktycznie nie rozstaje się też z aparatem fotograficznym. Miłośnik nowych technologii. Gdy odrywa się od komputera, smartfona czy tabletu, lubi zasiąść w wygodnym kinowym fotelu.
Zabiegana, ale zawsze rzetelna. Matka i żona pokaźnej rodziny, ale najbardziej kochająca swoje trzy czarne psy. Spokój i ukojenie odnajduje w codziennych spacerach po lesie. Do pracy - nawet o 5 rano - bez względu na pogodę jeździ rowerem, choć jest starym, doświadczonym kierowcą. Hobby: polityka i nurkowanie.
Dołączył do ekipy Polskiego Radia Koszalin niedawno, ale zadomowił się, jakby to były lata. Dotychczas zawodowe życie spędzał nad Zatoką Gdańską, albo parę tysięcy kilometrów na wschód, jako korespondent Polskiej Agencji Prasowewej w Rosji. Teraz poznaje uroki pracy nad otwartym Bałtykiem. W mediach od 1994 roku, w tym czasie pracował m.in. w PAP, Radiu Gdańsk, Radiu Eska Nord i Eska Trójmiasto czy Przeglądzie Sportowym. To przyniosło mu doświadczenie zawodowe i wiedzę w wielu dziedzinach, choć najlepiej czuje się w tematach związanych ze zdrowiem, nauką i szeroko pojętą przyrodą. Poza wszelką konkurencją pozostaje sport, o którym mógłby rozmawiać godzinami, także na antenie. Z całego wachlarza dyscyplin, najważniejszy jest według niego żużel. Prywatnie interesuje się historią, zwłaszcza tą najnowszą. Kołobrzeg i okolice to kopalnia tematów i tych przyrodniczych, i tych historycznych.
Dawno temu bardzo chciałam pisać. Stało się inaczej, trafiłam do radia. Pokochałam ten „teatr wyobraźni" i zabawę dźwiękiem. Po wielu latach pracy ciągle sprawia mi to frajdę. A przy okazji staram się przekazywać to, w co mocno wierzę - jakość naszego życia zależy przede wszystkim od nas samych.
Od kiedy pamiętam, muzyka była w moim życiu obecna i niezwykle istotna. Dziecięciem będąc, słuchałem piosenek Czerwonych Gitar i Niebiesko-Czarnych, wydobywających się z tajemniczej, pięknie wykonanej drewnianej skrzyneczki skrywającej adapter. Potem, za sprawa starszego brata, Czerwone Gitary zastąpili The Beatles, a Niebiesko-Czarnych The Rolling Stones. Koniec podstawówki przyniósł, tym razem za sprawą szkolnych kolegów, kolejne muzyczne odkrycia. Led Zeppelin, Black Sabbath, Deep Purple... Innych tuzów muzyki rockowej odkrywałem już sam, a w 1991 roku udało mi się to odkrywanie połączyć z wykonywanym zawodem. Jeśli dodać do tego możliwość prezentowania na Antenie Polskiego Radia Koszalin ciekawych książek i filmów, mamy do czynienia z sytuacją określaną mianem „pełnia szczęścia”. Wypada mi tylko wyrazić nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas będę mógł to robić.
Krystyna Czubówna Polskiego Radia Koszalin (niestety nie doczekam się stwierdzenia, że Czubówna ma głos jak Edyta Lubiak :). Można ją usłyszeć w serwisach informacyjnych na antenie regionalnej i lokalnej w programie miejskim w Słupsku. Jest autorką interwencyjnych programów, reportaży i krótszych form reporterskich. Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, Wydziału Prawa i Administracji.
Muzyka zawładnęła mną w 1969 r. za sprawą Beatlesów, kiedy wybrałem się do kina na „Żółtą łódź podwodną”. Obejrzałem ten film 7 razy. Zaraz potem „odkryłem” Radio Luxemburg, kilka lat później BB Radio One. Dzisiaj aż wierzyć się nie chce, że można było całymi wieczorami siedzieć przy radiu, wsłuchując się w dźwięki przebijające się z zanikających średnich fal. Ale przecież to był jedyny sposób, aby być na bieżąco z tym, co działo się w muzycznym świecie. A później, w 1972 r. usłyszałem Davida Bowie i już nie nie było takie jak przedtem. Do pracy w radiu dojrzewałem długo. O tym, że to może być moje miejsce na świecie przekonali mnie Walter Chełstowski i Marek Wiernik, a Marek Niedźwiecki ściągnął do Trójki, która była dla mnie szkołą prawdziwego radiowego rzemiosła. Z Radiem Koszalin współpracowałem od 1982 r., zaś trzy lata później dostałem w nim etat i tak toczyło się to dalej przez kolejne 30 lat. Dzisiaj wróciłem do punktu wyjścia – radio i muzyka są znów wyłącznie moim hobby, którym jednak nadal mogę się dzielić ze słuchaczami, przypominając, ale i otwierając przed nimi świat zapomnianych płyt długogrających, jak to kiedyś nazywano albumy.
Kobieta zmienną jest. Raz ruda, raz blondynka, ale zawsze blisko naszych słuchaczy. Sprawy małych ojczyzn i ich mieszkańców nie są mi obce. Na co dzień można mnie usłyszeć w serwisach informacyjnych, ale także potrafię zagrać... na ludową nutę. Pasje? Rodzina? Zwierzęta? Przecież nie o to w tej notce chodzi. Jestem tu, bo po prostu kocham radio. I to, co robię, robię dla tych, którzy nas słuchają.
Jak daleko sięga moja pamięć, sport był zawsze bardzo ważny w moim życiu. Najpierw uprawiałem różne dyscypliny, od piłki nożnej zaczynając, poprzez lekkoatletykę (biegałem głównie sprinty i skakałem w dal), a skończywszy na strzelectwie sportowym. To właśnie w strzelectwie odnosiłem największe swoje sukcesy. Po maturze przy wyborze kierunku dalszego kształcenia wybór mógł być tylko jeden - Akademia Wychowania Fizycznego. Gorzowską AWF ukończyłem w 1982 roku i zostałem nauczycielem wychowania fizycznego oraz trenerem lekkiej atletyki. Miałem możliwość przekazywania swojej wiedzy i umiejętności, które nabyłem, będąc sportowcem. Przed mikrofon trafiłem dzięki konkursowi, który przeprowadziło Polskie Radio Koszalin, szukając konkurs nowych dziennikarskich twarzy, a właściwie głosów. I tak już od ponad 20 lat mam przyjemność opowiadać o sporcie słuchaczom naszej stacji. Byłem świadkiem wielu wspaniałych sukcesów sportowców z naszego regionu. Rozmawiałem z wieloma wybitnymi ludźmi. Mam na koncie setki, jeśli nie tysiące, godzin relacji z wielkich wydarzeń, które były bardzo ważne dla mieszkańców naszego regionu. Cieszę się, że mam tak wielu „swoich”, sportowych słuchaczy. Dziś wiem na pewno, że sport znaczy w moim życiu wiele... bardzo wiele.
Moja wielka miłość... do muzyki, żeby nie było wątpliwości, rozpoczęła się w szkole średniej, kiedy dosyć przypadkowo zetknąłem się z pierwszą płytą grupy Toto (zresztą do dziś „Child's Anthem” i „Geoergy Porgy” robi wrażenie). Od tego czasu pokochałem dobrze nagrane i zaaranżowane piosenki oraz tzw. „muzykę środka”, którą staram się prezentować słuchaczom Radia Koszalin. Uwielbiam szperać i odkrywać nowe zespoły, nowych wykonawców, którzy niekoniecznie trafiają na listy przebojów i okładki pierwszych stron gazet (wiadomo jakich). Nie zapomnę jak pewnego pięknego dnia (to było w czasie studiów) otrzymałem od mojej znajomej kasetę magnetofonową, którą z kolei ona dostała od swojego brata zza oceanu. To był rok 1991, a na tymże zapomnianym już nośniku była nagrana płyta The Rippingtons „Tourist In Paradise”. Kiedy rok później zacząłem pracę w radiu, najpierw „z pewną nieśmiałością” grałem smooth-jazz (choć nikt go tak jeszcze nie określał), a później - już z pełną świadomością - prezentowałem artystów z tego nurtu, czyli Petera White'a, Michela Franksa, Sanborna, Ritenoura, Mangione i wielu innych. Ta miłość do smooth-jazzu pozostała mi do dzisiaj i staram się ją uzewnętrzniać w każdy czwartek od 22.00 do 24.00 („Przekładaniec smooth-jazzowo-soulowy”). Czy coś jeszcze lubię? Całe mnóstwo! Soul, funk, tradycyjne r'n'b oraz amerykański folk-rock (ze względu na cudne harmonie wokalne). Z kolei każda sobota jest dla mnie świętem, bo wtedy mam przyjemność poprowadzić jedną z najstarszych list przebojów w Polskim Radiu, czyli „Złotą 30 Radia Koszalin” (16.00-18.00).
Koszalinianka z urodzenia i z wyboru. Dla niej pobudka przed świtem i jazda przez śpiące miasto to pestka. Wszystko przez to, że lubi pić kawę w dobrym towarzystwie... słuchaczy. Jej „dzień dobry" jest w radiu pierwsze. W czasie pracy w królestwie informacji, a w czasie wolnym w królestwie domowników dwu- i czworonożnych. Należy do szczęśliwej mniejszości, dla której praca to pasja. Choć do szczęścia potrzebuje jeszcze książek i sprawnego roweru.
W Radiu Koszalin od 2013 roku.
Artysta od urodzenia, inżynier z wyboru. Dziennikarz, muzyk, wokalista, instrumentalista, dj, mc. Absolwent szkoły muzycznej, prawdziwy muzyczny entuzjasta, osoba pełna kontrastów. Kilkanaście lat temu zamienił akordeon na mikrofon i dj-kę, i od tamtej pory występuje na największych eventach w Polsce. Pasjonat muzyki elektronicznej, otwarty na wiele brzmień, autor tekstów piosenek. Często sięga po brzmienia nietuzinkowe, niezwykle inspirujące. To właśnie radość czerpana z muzyki jest dla niego największą wartością. Stąd w swoich programach tak chętnie dzieli się energią i pogodą ducha.
KIEROWNIK REDAKCJI RADIA SŁUPSK
Dziennikarz słupskiej redakcji Polskiego Radia Koszalin. Jeszcze kilka lat temu było dla mnie rzeczą niewyobrażalną przychodzenie do pracy na 6 rano. Jak wielu ludzi włącza radio tak wcześnie? Szybko się przekonałem, że bardzo wielu – dlatego przyjemnością jest dla mnie prowadzenie audycji „Słupsk się budzi” w miejskim paśmie PRK. Bliskie są mi sprawy morskie, aczkolwiek wylegiwanie się na plaży to nie mój klimat. Chętnie natomiast przypinam do butów deski narciarskie(jakże szkoda, że do gór mamy tak daleko). Jeśli ktoś chciałby zaryzykować i zjeść chleb ze zbudowanego przeze mnie pieca albo szynkę z mojej wędzarni, to zapraszam!
Parafrazując znane powiedzenie, mowa jest srebrem, a słuchanie złotem. Dlatego uwielbiam słuchać opowieści ludzi, a potem nadawać im nowe życie. Znany ukraiński pisarz i filozof Walerij Szewczuk pisze, że każdy na tym świecie szuka siebie, a znaleźć siebie – to przeżyć życie. Ja próbuję odnajdywać siebie także w powierzonych mi historiach…
Widziany na mieście? Uprasza się o doprowadzenie młodszego redaktora do najbliższego źródełka z kofeiną. Pół życia w radiu, a drugie pół w pociągach. Odkąd pamiętam, chciałem zobaczyć wszystko. Dali mi na chwilę mikrofon w liceum - do tej pory nie oddałem. Wieczny student, który codziennie zaczyna biegać, ale od jutra. Kocham rozmawiać z ludźmi mądrzejszymi od siebie. Staram się zadawać ciekawe pytania i dużo montuję po nocach. Szanuję ludzi, którzy w COŚ wierzą.
Absolwent Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie, studia podyplomowe na Uniwersytecie Szczecińskim i w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu. Nauczyciel etyki w Zespole Szkół Ekonomiczno-Hotelarskich w Kołobrzegu. W mediach nieprzerwanie od 1996 roku. Debiut w Radiu Kołobrzeg w roli dziennikarza muzycznego. Potem przez 12 lat w Polskim Radiu Koszalin, a następnie kilka lat w Polskim Radiu Szczecin jako reporter, lata 2013 - 2020 to głównie dziennikarstwo sportowe dla Telewizji Kablowej Kołobrzeg oraz dla Radia Kołobrzeg, ale także autor audycji słowno-muzycznych na rockową nutę oraz radiowych rozmów o największych dylematach etycznych współczesności. Teraz znów w Polskim Radiu Koszalin. Gdziekolwiek bym nie był to zawsze mój ukochany rodzinny Kołobrzeg był i wciąż pozostaje na planie pierwszym. Spośród wielu pasji sport zajmuje u mnie szczególne miejsce. Trzy lata z rzędu zdobywałem Koronę Polskich Półmaratonów, w 2018 roku wybiegałem Złotą Koronę Polskich Półmaratonów. Wielką przygodą sportową okazało się wyczynowe przeciąganie liny. Od 2019 roku jestem członkiem Kadry Narodowej Polskiego Związku Przeciągania Liny i Reprezentacji Polski. We wrześniu 2019 uczestniczyłem w Mistrzostwach Europy w Wyczynowym Przeciąganiu Liny w Irlandii. Założyciel i prezes klubu sportowego Nord Taurus Kołobrzeg.
Pion techniczny
Realizacja programu i dźwięku
Produkcja i przygotowanie programu
Marketing i Reklama
KIEROWNIK MARKETINGU
Z wykształcenia magister ekonomii, absolwent poznańskiej Akademii Ekonomicznej; koszalinianin z urodzenia i wyboru. Z Polskim Radiem Koszalin związany od zawsze, chociaż pracował też w szczecińskim oddziale Telewizji Polskiej. Wiele lat temu na antenie koszalińskiej rozgłośni współprowadził audycję dla młodzieży, a od dziesięciu lat pochłonięty organizacyjną stroną działalności Radia. Prywatnie… pracoholik
Biuro zarządu
Finanse
Główny Specjalista ds. Organizacyjnych