Gościem porannego „Studia Bałtyk” był Warcisław Machura, historyk oraz pedagog z wieloletnim doświadczeniem. W rozmowie z Piotrem Głowackim opowiedział m.in. o genezie odzyskania przez Polskę niepodległości.
Warcisław Machura podkreślił, że Narodowe Święto Niepodległości jest bardzo ważnym dniem dla Polaków: - Z perspektywy historyka 11 listopada nic ważnego się nie wydarzyło. Potrzebujemy jednak takiej daty, aby świętować dane wydarzenia. Odzyskiwanie przez Polskę Niepodległości to był proces, który trwał 4 lata.
Historyk podkreślił, że szansa na odzyskanie przez Polskę niepodległości pojawiła się wraz z początkiem I wojny światowej: - Dowódcy wojskowi cara oraz cesarzy niemieckiego i austriackiego deklarowali, że jak wygrają konflikt, to może zrobią coś w sprawie Polski. Tak naprawdę nie miało to żadnego znaczenia, ale otwierało proces ubiegania się przez zaborców o poparcie Polaków. Po raz pierwszy od 100 lat byliśmy komuś potrzebni.
Historyk zwrócił uwagę, że „mieliśmy do czynienia z cudem, ponieważ wszystkie państwa, biorące udział w tej wojnie zaczęły słabnąć”. - Dzięki temu powstał akt 5 listopada (1916 roku - przyp.red.). Jest on niedoceniany, ale dzięki umowie mogło powstać coś na kształt wolnej Polski. Wtedy powstała Rada Regencyjna, która wykonała kawał dobrej roboty. Gdyby nie ich codzienna praca m.in. przy tworzeniu administracji i szkolnictwa, o wiele trudniej byłoby utworzyć wolną Polskę w 1918 roku - wyjaśnił nasz rozmówca.
Warcisław Machura zaznaczył, że przełom w tym procesie nastąpił w 1917 roku: - Wtedy załamała się Rosja, a Lenin obiecał „Wolną Polskę”, oczywiście w swojej wizji Europy. W 1918 roku załamały się Niemcy, co spowodowało w Europie „pustkę”. Pozwoliło to nam uzyskać niepodległość.
Więcej w poniższej rozmowie.
pg/mt