To pięćdziesiąt jeden tysięcy ton, głównie kruszywa ze Szwecji. Materiał jest sprowadzany przez Bałtyk pod budowę dróg oraz modernizację linii kolejowych - mówi Maciej Karaś, prezes Zarządu Portu Morskiego w Ustce.
- Kruszywo i granit sprowadzamy ze Szwecji. Droga to 200 kilometrów w prostej linii, a najbliższe polskie kamieniołomy z granitem są około 600 km na południe, więc trzeba to dodatkowo przewozić koleją - wyjaśnił Maciej Karaś. - Szwedzkie kruszywo jest świetnej jakości i nadaje się do wszystkiego - dodał.
Możliwości przeładunkowe portu są czterokrotnie większe, ale Ustka potrzebuje modernizacji i budowy bocznic kolejowych oraz zachodniej obwodnicy kurortu.
IAR/red.