fot. Jarosław Banaś/prk24
Na miejskim targowisku w Kołobrzegu spory ruch. Trudno się dziwić, trwa sezon na rodzime owoce i warzywa.
- Truskawki mamy z Kaszub, czereśnie spod Piły, a maliny z Białogardu - wylicza jeden ze handlowców.
Właśnie owoce sezonowe oraz „ogórki spod folii” cieszą się największym powodzeniem. Jednak, jak zaznaczają sprzedawcy, klienci robią zakupy skromniejsze niż choćby w zeszłym roku, mimo że ceny niewiele się zmieniły.
Z klientami i handlowcami z kołobrzeskiego targowiska rozmawiał Jarosław Banaś.