fot. archiwum prk24
Najczęściej niszczone przez wandali były elementy małej architektury, w tym ławki oraz kosze na śmieci. We wrześniu nieznany sprawca uszkodził także szyby na bulwarach za pomocą wiatrówki.

Dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku Tomasz Orłowski przyznaje, że łatwiej naprawić zniszczenia niż zatrzymać i pociągnąć do odpowiedzialności samych wandali: - Do wygrania z wandalami potrzebna byłaby bardzo duża kontrola. Wiadomo, że służby mundurowe nie mogą być wszędzie, dlatego dochodzi do aktów wandalizmu i zapewne dalej dochodzić będzie.

Tomasz Orłowski dodaje, że w tym roku na koszt usuwania aktów wandalizmu znacząco wpłynęły zniszczenia na miejskich bulwarach: - To pokłosie wyczynu „snajpera”, który uszkodził przy pomocy wiatrówki 22 szyby.

Policja wciąż nie zatrzymała sprawcy zniszczenia na słupskich bulwarach. Naprawa 22 szyb kosztowała ponad 30 tysięcy złotych.

pd/mt

Posłuchaj

Tomasz Orłowski o uszkodzeniach szyb na bulwarach Tomasz Orłowski o walce z wandalami