Od kwietnia do listopada mieszkańcy i turyści na jednośladach przejechali rekordowe 66 tysięcy kilometrów. To prawie o 50 tysięcy kilometrów więcej niż w ubiegłym roku.
Rzeczniczka słupskiego ratusza Monika Rapacewicz przypomniała, że Rower Miejski działa w Słupsku od 4 lat: - W tym roku mieliśmy okazję z niego korzystać przez ponad siedem miesięcy. Obserwujemy zdecydowany wzrost liczby wypożyczeń oraz przejechanych kilometrów.
Na razie nie wiadomo, czy miasto będzie kontynuować ten projekt. Nowe finansowanie musi zatwierdzić rada miasta. Zapytani o to słupszczanie, mają różne opinie. - Uważam, że to doskonały pomysł - powiedział jeden z mieszkańców. - Moim zdaniem ludzie chętnie korzystają z hulajnóg elektrycznych, za to nigdy nie widziałem, aby ktoś jechał na rowerze miejskim - dodał inny rozmówca.
Przez ostatnie dwa lata rower miejski kosztował budżet miasta Słupska prawie milion złotych. W roku 2024 średni koszt jednego wypożyczenia wyniósł około 21 złotych. Dwa lata wcześniej 70 złotych.
Słupszczanie do dyspozycji mieli 100 rowerów na 20 stacjach. Najchętniej wypożyczano rowery w okolicach Uniwersytetu Pomorskiego oraz w centrum. Zdecydowanie gorzej było na ulicach Konarskiego, Mochnackiego oraz Andersa i 11 listopada.
pd/mt