1 listopada i uroczystość Wszystkich Świętych to dla wielu z nas dzień zadumy, czas wspomnień i refleksji nad życiem i śmiercią, która wpisana jest w naszą egzystencję.
Śmierć, mimo że nieuchronna, wciąż stanowi temat tabu. Często boimy się mówić, a nawet myśleć o przemijaniu. Nie wiemy, jak zachować się względem osoby, która przeżywa żałobę.
Z drugiej strony emocje związane ze śmiercią bliskiej osoby „przenosimy” na stawiane naszym Zmarłym pomniki, na których pojawiają się epitafia.
Epitafia to krótkie utwory, które odwołując się do uniwersalnych wartości, mają na celu pożegnanie Zmarłego i oddanie mu należnego szacunku. Epitafia są lamentem, wyrazem tęsknoty i pamięci o bliskiej osobie.
Ich historia sięga czasów starożytnych. O tej wielowiekowej tradycji epitafium Arkadiusz Wilman rozmawiał z teolożką z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego dr Anetą Krupką.