Konderla skoczyła 88,5 i 97 metrów, Wąsek 130 m i 132,5 m, Twardosz - 102,5 m i 96,5 m, a Zniszczoł - 115 m i 117 m. Polacy uzyskali łączną notę 780,3 pkt. Zdecydowanie najlepiej z biało-czerwonych spisywał się Wąsek.
- Bardzo fajny dzień dla mnie. Skoki sprawiały mi radość. Cieszę się, że sezon się rozpoczął i mam z tego frajdę - oznajmił w Eurosporcie tegoroczny zwycięzca letniej Grand Prix.
Znacznie gorzej poszło Zniszczołowi. - Miałem problem ze startem z belki. Nie wiem jaki był wiatr, bo nie czułem nart za progiem. Potrzebowałem tych skoków na śniegu. Idę w dobrą stronę. Myślę, że jutro będzie inaczej - powiedział wiślanin.
Selina Freitag, Andreas Wellinger, Katharina Schmid i Pius Paschke z Niemiec wywalczyli 1097,4 pkt, Anna Odine Stroem, Kristoffer Eriksen Sundal, Eirin Maria Kvandal i Marius Linkvik z Norwegii - 1075,1 pkt, a Lisa Eder, Daniel Tschofenig, Evan Pinkelnig i Jan Hoerl z Austrii - 1065,9 pkt.
W piątek najdłuższe skoki na Lysgaardsbakken oddawała Prevc - 138 m i 139,5 m oraz Paschke - 136,5 m i 133,5 m.
Czwarte miejsce zajęła Słowenia, piąte Japonia, szóste Finlandia, a ósme Francja. Po pierwszej serii odpadły drużyny mieszane Włoch, USA i Ukrainy.
W sobotę i w niedzielę w Lillehammer odbędą się konkursy indywidualne. W kwalifikacjach wystąpią cztery Polki: Konderla, Twardosz, Pola Bełtowska i Natalia Słowik oraz pięciu Polaków: Wąsek, Zniszczoł, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Kamil Stoch.
PAP/ar