W symulacji takiego procesu uczestniczyły dzieci z koszalińskiego przedszkola i pracownicy sądu okręgowego z prawdziwym sędzią w roli przewodniczącego składu sędziowskiego.
Rozprawy prowadzone są w dokładnie ten sam sposób, jak prawdziwe sprawy sądowe z udziałem prokuratora, adwokata i pełnego składu sędziowskiego. Uczniowie i przedszkolaki wcielili się w role oskarżonych, pokrzywdzonych oraz świadków.
Przewodnicząca składu sędziowskiego i organizatorka procesów edukacyjnych, sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie Małgorzata Przykucka wyjaśniła, że takie rozprawy pozwalają zaznajomić dzieci z sądem. - To miejsce, do którego przychodzimy po ochronę prawną. Takimi symulacjami, które są dostosowane do wieku, chcemy uświadomić dzieciom i młodzieży, że sąd to miejsce, do którego warto przychodzić po pomoc, ale też pokazać im jakie mogą ponieść konsekwencje swoich czynów.
- Rozprawy edukacyjne przygotowywane dla młodzieży poruszają bardzo realne problemy, które mają na celu działania prewencyjne. Natomiast, jeśli chodzi o przedszkolaki to one spotykają się bardziej z formą bajki. Tak, aby ich nie przestraszyć, ale jednocześnie nie zanudzić - dodała sędzia Małgorzata Przykucka.
Dla wilka dzisiejszy proces zakończył się wyrokiem skazującym.
sk/red.