Tylko od stycznia do września na umówioną wizytę nie przyszło 5 tysięcy osób. Problem najczęściej występuje w poradniach chirurgii urazowo-ortopedycznej, ginekologii oraz stomatologii.
Pacjent, który nie przychodzi na umówioną wizytę, blokuje w ten sposób miejsce, z którego mógłby skorzystać ktoś inny: - Lekarz zawsze czeka, a w tym momencie mógłby przyjąć innego pacjenta - tłumaczy Monika Angulska-Kostrzewa z Samodzielnego Publicznego Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słupsku.
Pacjenci przychodni przy ulicy Tuwima w Słupsku zaznaczają, że nieprzychodzenie na umówione wizyty to brak kultury osobistej. - Jeżeli nie można przyjść, to po prostu trzeba zadzwonić. Dla mnie to jest oczywiste - podkreślił jeden z nich.
Na całym Pomorzu od stycznia do września na umówione wizyty do lekarzy nie przyszło ponad 15 tysięcy pacjentów. W całym kraju ten problem dotyczy 710 tysięcy osób.
pd/mt