
Na terenie szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie wykopano pocisk moździerzowy z czasów II wojny światowej. Na miejscu są saperzy. Zagrożenia dla ciągłości pracy szpitala nie ma - poinformował dyrektor Uniwersyteckiego Szpital Klinicznego nr 1 Konrad Jarosz.
- Na miejscu są saperzy, którzy będą oceniać sytuację i usuwać niewybuch. Zagrożenia dla ciągłości pracy szpitala nie ma. Są pojedyncze obszary, które, na czas podjęcia tego ładunku, zostaną zabezpieczone - poinformował dyrektor Uniwersyteckiego Szpital Klinicznego nr 1 w Szczecinie Konrad Jarosz.
Dyrektor potwierdził, że w wykopie, podczas prac budowalnych na terenie USK nr 1, został odkryty mały pocisk z czasów II wojny światowej. Na czas pracy saperów najbliższa okolica miejsca znalezienie miejsca niewybuchu zostanie wygrodzona. W znajdujących się blisko budynkach część pomieszczeń będzie zamkniętych.
- Ryzyko wybuchu jest małe, jeżeli doszłoby do wybuchu, to szkodą byłyby ewentualnie popękane szyby - ocenił Jarosz.
Zgłoszenie o znalezieniu niewybuchu na terenie szpitala Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego otrzymało w czwartek o godz. 8.51. Na miejsce pojechali policjanci. Wezwano patrol saperski. WCZK poinformowało, że odkryty niewybuch to pocisk moździerzowy.
Przy szczecińskim USK nr 1 realizowane są duże inwestycje związane z rozbudową szpitala. Niewybuch znaleziono na budowie od strony pl. Norwida, gdzie powstaje gmach m.in. dla nowej kliniki gastrologii i chorób rzadkich.
PAP/aj/aś
