Dwa turnieje w ciągu dwóch tygodni, kilkadziesiąt spotkań i kilkudziesięciu tenisistów z różnych państw z Europy - m.in. Ukrainy, Szwajcarii, Niemiec i Szwecji - walczyło o punkty do światowego rankingu ATP, a do tego zorganizowano wiele imprez towarzyszących, m.in. koncertów - tak przebiegał na kortach Bałtyku Koszalin Open.
W niedzielę, w finale debla, Paweł Juszczak i pochodzący z Koszalina Bruno Kokot ulegli Szwedom Henrikowi Bladeliusowi i Jackowi Karlssonowi Wistrandowi 4:6, 3:6.
Dla 17-letniego Brunona Kokota była to cenna lekcja tenisa: - Jestem bardzo zadowolony z tego turnieju, miałem świetnego partnera deblowego. Mogłem się od niego wiele nauczyć. Przeciwnicy bardzo dobrze returnowali. Szkoda finału, ale było to dla mnie ważne doświadczenie.
Prezes Polskiego Związku Tenisowego Dariusz Łukaszewski podkreślił, że turniej Koszalin Open to świetna popularyzacja tenisa w kraju: - To wielkie szczęście, że w takim mieście jak Koszalin wciąż widać tak wielkie zaangażowanie w organizowaniu tego turnieju. Wierzę, że ranga tego wydarzenia będzie rosła.
W finale singla mężczyzn Szwed John Hallquist Lithen zwyciężył ze Szwajcarem Lucą Staeheli 6:7 (0:7), 7:5, 6:0.
Turniej Koszalin Open organizowany jest od 2004 roku. Patronat medialny nad tegoroczną edycją objęło Polskie Radio Koszalin.
Szczegółowe wyniki dostępne są na Facebooku turnieju: https://www.facebook.com/KoszalinOpen.
Radosław Zmudziński/aj/zn
