
Dopiero rzuty karne wyłoniły zwycięzcę na inaugurację nowego sezonu ekstraklasy szczypiornistek. W regulaminowym czasie gry Młyny Stoisław Koszalin zremisowały z JKS-em Jarosław 17:17.
Koszalinianki serię rzutów karnych wygrały 7:6. Wiktoria Kostuch skrzydłowa ekipy z Podkarpacia oceniła, że o porażce zadecydowała zbyt duża liczba błędów jej ekipy:
- Wydaje mi się, że głównie zaważyły nasze błędy w ataku, gubiłyśmy piłkę, nie kończyłyśmy sytuacji stuprocentowych, miałyśmy też niewiele zmienniczek na ławce, trochę brakło nam sił. Dla ludzi oglądających, mecz mógł być ciekawy i trzymający w emocjach ponieważ co chwile inna drużyna prowadziła.
Decydującego karnego dla zespołu koszalińskiego wykorzystała Karina Bayrak, która przyznała, że ona i jaj koleżanki zagrały w tym meczu zbyt nerwowo: - Byłyśmy nakierowane na to, że to będzie nasz mecz, choć wiązało się to ze stresem. To była ciężka praca, przez 1,5 miesiąca się przygotowywałyśmy. Przed nami oczywiście jeszcze dużo pracy.
Najwięcej bramek dla zespołu JKS Jarosław zdobyła Wiktoria Kostuch - 7, w zespole Młynów Stoisław Koszalin najskuteczniejsze były Anna Mączka i Natalia Stokowiec, które zdobyły po 4 bramki.
kk/aj
Posłuchaj
Karina Bayrak, zawodniczka (Młyny Stoisław Koszalin)- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00