fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin
Gmina Słupsk rozebrała, oddany w maju, 200-metrowy fragment drogi, który
łączy ul. Gdyńską w Słupsku z terenami inwestycyjnymi w Płaszewku.
Samorządowcy argumentują tę decyzję m.in. zablokowaniem drogi przez
miasto dla ruchu kołowego poprzez zamontowanie słupków.
Zdaniem części słupskich radnych decyzja władz gminy jest spowodowana powiększeniem granic miasta. Przypomnijmy, od stycznia do Słupska zostaną włączone niezamieszkałe części sołectw Bierkowo, Strzelino i Płaszewko.
Z tą argumentacją nie zgadza się Adam Jaśkiewicz, wicewójt gminy: - Nasza decyzja nie była żadną złośliwością związaną z poszerzaniem granic Słupska. Drogę rozebraliśmy, ponieważ władze Słupska ją zablokowały. Nie chciały zmienić organizacji ruchu w tym miejscu.
Odmienne zdanie w tej sprawie ma Łukasz Kobus, sekretarz miasta: - Gmina postanowiła z nami rozmawiać dopiero po wybudowaniu drogi. Inwestycja powstała jednak za bardzo duże publiczne pieniądze, dlatego chcieliśmy zdecydować o ewentualnym przyłączeniu tej drogi dopiero po remoncie ul. Gdyńskiej.
Więcej w poniższym materiale.
sf/mt