
fot. wikipedia.org
Ma to związek ze śledztwem, w wyniku którego ustalono, że w wiedeńskim
meczecie organizowano inscenizacje z udziałem dzieci, podczas których
przedstawiano bitwę o Gallipoli z 1916 roku, zwycięską dla Imperium
Osmańskiego a przegraną przez kraje Ententy. Austriacką opinię publiczną oburzył
fakt, że dzieci występowały w mundurach i musiały udawać nieżywe.
O krokach, które państwo austriackie zamierza podjąć wobec części
społeczności muzułmańskiej, kanclerz Sebastian Kurz poinformował
podczas porannej konferencji prasowej w Wiedniu. Minister spraw
wewnętrznych Herbert Kickl na tej samej konferencji doprecyzował, że
Austria wydali łącznie 60 imamów, którzy złamali przepisy ograniczające
możliwość finansowania meczetów w kraju przez podmioty zagraniczne.
Wiedeński
meczet, w którym zorganizowano inscenizację bitwy o Gallipoli, jest
prowadzony przez Stowarzyszenie Kulturalne Turecko-Islamskie, związane z
turecką organizacją do spraw religijnych Diyanet.
Kanclerz
Austrii podkreślił, że nikt w jego kraju nie może stawiać się ponad
prawem. "Powszechnie wiadomo, że Austria to kraj wielokulturowy, gdzie
wolność religijna jest uważana za najwyższe dobro. Jednocześnie jednak
jesteśmy państwem prawa, kóre ma określone przepisy, regulujące zasady
współżycia" - powiedział Sebastian Kurz. Dodał, że w Austrii nie ma
miejsca na - jak się wyraził - społeczeństwo równoległe, polityczny
islam i radykalizację.
IAR/ds