fot. PAP/EPA/SERGEY KOZLOV

Ponad 1 mln ukraińskich odbiorców zostało odciętych od prądu po nocnych i porannych, zmasowanych atakach rosyjskich dronów i bombowców. Regionalne władze poinformowały we czwartek, że celem ataków były m.in. obiekty infrastruktury energetycznej.

- W związku z porannymi ostrzałami i zastosowaniem awaryjnych odłączeń energii elektrycznej w obwodzie lwowskim 523 tysiące abonentów pozostaje bez prądu - poinformował szef położonego przy granicy z Polską obwodu lwowskiego Maksym Kozycki. Urzędnik potwierdził, że Rosjanie uderzyli tam w obiekty energetyczne. (https://t.me/kozytskyy_maksym_official/17614)

W obwodzie wołyńskim, który też graniczy z Polską, bez prądu pozostaje 215 tys. odbiorców. Lokalne władze informują też o trudnościach z dostawami wody i ciepła. (https://t.me/volynskaODA/6285)

W obwodzie rówieńskim także odnotowano problemy z dostawami prądu i wody, przez co zamknięto placówki oświatowe. „(…) odciętych od prądu jest ponad 280 tysięcy odbiorców. Są problemy z wodą. Szkoły w Równem i najbliższej okolicy działają w trybie zdalnym” - przekazał naczelnik obwodowej administracji wojskowej, Andrij Kowal. (https://t.me/oleksandrkoval_rv/3884).

Jedna osoba została ranna w wyniku ostrzału obwodu odeskiego, na południu kraju. Informacje o uszkodzeniach infrastruktury krytycznej dotyczą też obwodów: chmielnickiego, czerniowieckiego, sumskiego, winnickiego i żytomierskiego.

PAP/aj