fot. prk24.pl

Szef szczecineckich ratowników WOPR był gościem porannego „Studia Bałtyk”. W rozmowie z Mateuszem Sienkiewiczem mówił m.in. o sezonie kąpielowym na regionalnych akwenach i związanymi z nim wyzwaniami dla ratowników wodnych.

Wojciech Reperowicz przyznał, że ostatnie prognozy synoptyków i meteorologów niepokoją ratowników wodnych. Szykuje się bardzo ciepłe lato, a co za tym idzie - na kąpieliskach pojawi się więcej amatorów pływania. - Dla ratowników oznacza to, że nasza praca staje się bardziej wymagająca.

Według najnowszych statystyk w tym roku w Polsce utonęło już ponad 90 osób. Zdaniem Reperowicza do wypadków nad wodą dochodzi głównie przez „brak umiejętności szybkiej analizy sytuacji”. - Nie potrafimy szybko zinterpretować, czy warunki są dla nas bezpieczne. To, że nie możemy zidentyfikować tych zagrożeń, jest chyba najczęstszą przyczyną utonięć.

Gość „Studia Bałtyk” przypomniał, że czas nad wodą spędzimy bezpiecznie jedynie na specjalnie wyznaczonych kąpieliskach. - Takie miejsca są przygotowane do kąpieli; jest zrobiona analiza wyznaczonego obszaru, sprawdzone dno i są zatrudnieni ratownicy, którzy stale obserwują powierzchnię wody - tłumaczył i przypomniał, że większość okolicznych jezior ma bardzo krótką linię brzegową, a dno bardzo szybko opada i nawet jeśli niestrzeżone miejsce wydaje się nam bezpieczne, to może się okazać niebezpieczną pułapką.

Ratownik zaapelował również do rodziców, by nie ulegali prośbom swoich dzieci i nie zwalniali pociech z zajęć na pływalniach. - W przyszłości może się to odbić im czkawką. Na basenie młody człowiek uczy się zachowania w wodzie i w sytuacji krytycznej może uratować mu to życie.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ms/zn

Posłuchaj

Gość „Studia Bałtyk”: Wojciech Reperowicz