Mieszkańcy Turska i Dretynia w powiecie bytowskim obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Wataha wilków przedostała się na teren ośrodka, gdzie przebywają niepełnosprawne dzieci, i zagryzła sarnę.
Dyrektorka placówki Renata Machalewska poinformowała, że do ataku doszło na placu zabaw, gdzie każdego dnia przebywają uczniowie: - Jesteśmy przerażeni, ponieważ stało się to kilka metrów od budynku szkoły. Dzieci przebywają w ośrodku całodobowo, wieczorem wychodzimy również na spacery. Zgłosiliśmy problem do koła łowieckiego.
Łowczy Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Słupsku Michał Pobiedziński przyznał, że takie sytuacje są niebezpieczne: - Każdy atak wilka na obszarze, gdzie przebywają ludzie jest niepokojący. Tym bardziej, jeśli dzieje się to na terenie tego rodzaju placówki.
Kierownik Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Dretyniu dodał, że wilki są coraz bardziej śmiałe, a przeszkody w postaci ogrodzeń pokonują bardzo łatwo: - Teren jest ogrodzony. Wilki nie czują strachu, to naturalne drapieżniki.
Wilk jest po ścisłą ochroną i nie można na niego polować.
mk/aj