600 uczniów klas wojskowych z całej Polski rozpoczęło dziś rywalizację na Poligonie Drawskim. Przez najbliższe dni będą mierzyli się z zadaniami, którym czoła na co dzień stawiają zawodowi żołnierze.
Dla wielu uczestników tych zmagań to coś więcej niż tylko przygoda z mundurem. Już dziś deklarują, że swoją przyszłość chcą wiążą z armią. - Liczymy na zdobycie tutaj doświadczenia – mówili.
Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin wiceminister obrony narodowej Stanisław Wziątek, możliwość poznania realiów służby w wojsku na nowoczesnym poligonie to dla uczestników zlotu wyjątkowa okazja. - To ma ogromne znaczenie, zwłaszcza, że Poligon Drawski jest największym poligonem w Europie. Tu szkolą się żołnierze Wojska Polskiego, a także z państw NATO.
W Polsce działa około 1,5 tys. klas wojskowych, a uczy się w nich blisko 30 tysięcy młodych ludzi. - Zainteresowanie wojskiem jest bardzo duże – przyznaje szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji płk Grzegorz Wawrzynkiewicz. - W całym kraju mamy trzydzieści tysięcy uczniów. Te osoby w dużej mierze mają już sprecyzowane plany życiowe i zasilają siły zbrojne.
List do uczestników Centralnego Zlotu Klas Wojskowych skierował minister obrony narodowej. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w nim, że „wojsko czeka na młodych ludzi, bo to oni mogą być wzmocnieniem siły naszej armii”.
Zlot na Poligonie Drawskim zakończy się w sobotę.
pg/zn