
- Z wielką radością i prawdziwą satysfakcją informuje, że jutro, 1 czerwca, czyli w Dzień Dziecka, startuje program leczenia niepłodności metodą in vitro finansowany z budżetu państwa (…) To jest program dla kobiet i mężczyzn. Dla tych wszystkich, którzy chcą doświadczyć rodzicielstwa, ale bez wsparcia medycznego nie są w stanie tego cudu rodzicielstwa doświadczyć – podkreśliła w piątek ministra zdrowia Izabela Leszczyna na konferencji prasowej w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. - Cieszę się, że kilka dni temu komisja konkursowa zakończyła pracę. Wybrała 58 ośrodków, które będą realizowały tę procedurę m.in. szpital, w którym jesteśmy - dodała.
Ministra przypomniała, że program in vitro, który będzie realizowany, jest programem na podstawie ustawy sprzed 10 lat, natomiast – jak wskazała – ważną nowością jest włączenie do programu "onkopłodności”. - Oznacza to, że kobiety i mężczyźni, którzy muszą poddać się leczeniu onkologicznemu, wycieńczającemu organizm, czasem niestety powodującemu niepłodność, będą mogli dzięki temu programowi swoje komórki zamrozić i skorzystać z nich po zakończeniu terapii - dodała.
Rządowy program będzie trwał od 1 czerwca 2024 r. do 31 grudnia 2028 r. Każdego roku na jego realizację rząd przeznaczy 500 mln zł, w sumie łącznie 2,5 mld zł.
Program obejmuje sześć indywidulanych procedur wspomaganego rozrodu - w tym do czterech cykli zapłodnienia własnymi komórkami rozrodczymi lub dawstwem nasienia, do dwóch cykli zapłodnienia z oocytami od dawczyń - z możliwością zapłodnienia sześciu komórek rozrodczych w ramach jednego cyklu i do sześciu cykli z dawstwem nasienia.
Kryterium kwalifikacji do programu to wiek kobiety - do 42. roku życia dla kobiet korzystających z własnych komórek jajowych lub dawstwa nasienia i do 45. roku życia dla kobiet korzystających z dawstwa oocytów lub zarodka. Limit wieku dla mężczyzn, którzy mogą skorzystać z tej metody leczenia, to 55. rok życia.
Niepłodność jest klasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) jako choroba cywilizacyjna (kod ICD N-97), którą dotkniętych może być na stałe lub okresowo co najmniej kilkadziesiąt milionów par na świecie. Problem niepłodności dotyka 15-20 proc. par w wieku prokreacyjnym.
PAP/ar

