źródło: gov.pl (zdjęcie ilustracyjne)

Na poligonie w Drawsku Pomorskim doszło do wypadku podczas ćwiczeń 1 Warszawskiej Brygady Pancernej. Dwaj żołnierze zostali przejechani przez pojazd gąsienicowy. Jeden z nich zmarł.

- Do nieszczęśliwego wypadku doszło w czasie, gdy realizowaliśmy programowe szkolenie poligonowe - poinformował rzecznik 1. Warszawskiej Brygady Pancernej kpt. Jacek Piotrowski, podkreślając, że zdarzenie nie ma związku z ćwiczeniami wojsk NATO Dragon-24 ani Steadfast Defender-2024. - Dwie osoby poszkodowane zostały przetransportowane lotniczym pogotowiem ratunkowym do placówek w Szczecinie - dodał rzecznik.

Niestety, jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, jeden z żołnierzy zmarł.

- Prokuratura i żandarmeria będą ustalać, dlaczego doszło do tego tragicznego w skutkach zdarzenia - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.

Drugi z żołnierzy został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie. - Pacjent jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia - przekazała rzeczniczka prasowa szpitala Joanna Woźnicka.

Wyrazy współczucia rodzinom żołnierzy złożyli m.in. prezydent Andrzej Duda i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Prezydent przekazał we wtorek, że ze smutkiem przyjął wiadomość o tragicznym wypadku z udziałem dwóch polskich żołnierzy, do jakiego doszło podczas szkolenia na poligonie w Drawsku. Zaznaczył, że jest myślami i modlitwą z ich rodzinami oraz bliskimi.

„Chylę czoła przed oddaniem, z jakim polscy Żołnierze służą bezpieczeństwu państwa i obywateli, także w czasach pokoju” - dodał Andrzej Duda.

Z kolei szef MON napisał na platformie X: „Smutny dzień dla naszej Rodziny Wojskowej. Na poligonie zginął żołnierz 1 Warszawskiej Brygady Pancernej. Drugi poszkodowany żołnierz jest w szpitalu w Szczecinie. Składam najszczersze kondolencje Rodzinie i bliskim poległego. Rodziny obu żołnierzy otoczyliśmy opieką psychologiczną i wszelką pomocą.”

Na miejscu wypadku pracują śledczy. Jak przekazała PAP prokuratura, postępowanie mające wyjaśnić okoliczności śmierci 20-letniego żołnierza będzie prowadzone pod kątem przepisów dotyczących spowodowania sprzętem wojskowym śmiertelnego wypadku.

ap/PAP/red.

Posłuchaj

kpt. Jacek Piotrowski, rzecznik 1. Warszawskiej Brygady Pancernej
  • 00:00:00 | 00:00:00
::