25 lat więzienia - taki wyrok usłyszał w Sądzie Okręgowym w Koszalinie 49-letni Ukrainiec Andrij K. za zgwałcenie i zabójstwo 30-letniej rodaczki, Marii K.
- Uznaję oskarżonego winnego tego, że (….) działając z zamiarem ewentualnym, przewidując możliwość spowodowania śmierci, doprowadził pokrzywdzoną przemocą do obcowania płciowego skutkującego zgonem i skazuję oskarżonego na karę 25 lat pozbawienia wolności - odczytała przewodnicząca składu sędziowskiego, sędzia Sylwia Dorau-Cichoń.
Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura domagała się dla oskarżonego dożywocia, obrona chciała jego uniewinnienia.
Apelację po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku, zapowiedziała prokurator Joanna Struś Prokop. - Jak zapoznam się z treścią uzasadnienia orzeczenia sądu I instancji, wtedy podejmę decyzję - powiedziała prokurator. Prokuratura chce ponownej oceny m. in. tego, czy oskarżony działał w warunkach recydywy specjalnej oraz uznania, że dopuścił się zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. - Będę biła się o najwyższy wymiar kary - dodała prokurator.
Apelację złoży także obrona. Mecenas Adam Rosiński powiedział, że Andrij K. nie przyznaje się do winy, dlatego będzie odwoływał się od wyroku. - Dalej będziemy konsekwentnie wnioskować o uniewinnienie oskarżonego - wyjaśnił adwokat.
Przypomnijmy, do zbrodni doszło dwa lata temu. Zwłoki kobiety znaleziono w wiacie śmietnikowej przy ul. Moniuszki w Koszalinie.
Radosław Zmudziński/zas