fot. Adria Jakubik
Strażacy sprawdzili zabezpieczenia przeciwpożarowe w budynku, w którym mieści się dyskoteka. Znaleźli wiele uchybień, co spowodowało zamknięcie klubu, w którym w zeszły weekend zorganizowano dwie imprezy i w ten sposób złamano obostrzenia epidemiczne.

Kontrolę strażacy przeprowadzili w piątek. Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin komendant koszalińskiej straży pożarnej starszy brygadier Mirosław Pender, stwierdzono liczne nieprawidłowości i uchybienia, które mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia.

Lokal został zamknięty, a to oznacza, że zaplanowane na ten weekend dwie imprezy muzyczne zostały odwołane. Potwierdził to przedstawiciel Sizara, który na stronie klubu na Facebooku napisał: "Niestety z przyczyn technicznych nie możemy dziś otworzyć. Przepraszamy wszystkich, ale nie jest to zależne od nas, a nie chcemy nikogo narażać".

W miniony weekend, wbrew obowiązującym przepisom, w lokalu zorganizowano dwie imprezy muzyczne - w piątek i w sobotę. Każdy chętny musiał przy wejściu wypełnić deklarację przystąpienia do partii Strajk Przedsiębiorców. Na obu bawiło się ok. tysiąc osób. Pierwszego dnia interwencja policji zakończyła się na pouczeniach. Drugiego funkcjonariusze nałożyli na klubowiczów mandaty i skierowali sprawę do Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Prokuratury Rejonowej w Koszalinie.

- Mundurowi wylegitymowali 488 uczestników imprezy. Nałożyli piętnaście mandatów, skierowali do sądu trzy wnioski o ukaranie. Jedna osoba została pouczona. Materiały dotyczące tej sprawy będą przesłane do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej, które podejmą decyzje o dalszym postępowaniu wobec przedsiębiorcy i uczestników - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin komisarz Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej policji.

Właściciel lokalu, po konsultacji z prawnikami, uważał, że imprezy zostały zorganizowane w sposób legalny. - Mężczyzna oświadczył, że lokal jest prowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami sanitarnymi, a tego dnia odbywa się spotkanie tzw. Strajku Przedsiębiorców - dodała komisarz Kosiec.

Najwyższa kara, jaką może nałożyć sanepid w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń to 30 tysięcy złotych.

AKTUALIZACJA: Po publikacji niniejszego artykułu na facebookowym profilu Polskiego Radia Koszalin pojawił się komentarz klubu: "Działania straży pożarnej jak również decyzja o zamknięciu klubu jest bezprawna! Celowo została dostarczona dwie godziny przed otwarciem, aby uniemożliwić odwołanie się od niej. Adwokaci Sizara już w poniedziałek złożą zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa i natychmiastowe uchylenie bezprawnej decyzji straży pożarnej. To oczywiście celowe działania naszego „kochanego rządu”"

red./ar

fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Adria Jakubik
fot. Adria Jakubik
fot. Adria Jakubik
fot. Adria Jakubik
Czytaj więcej