
Nieco ponad miesiąc temu szkolenie w Centrum Szkolenia Sił Powietrznych rozpoczęło 190 elewów. W międzyczasie zrezygnowało piętnastu. - Dziś na placu stanęli ci najbardziej zdeterminowani i najlepiej przygotowani - powiedział Jarosław Barczewski, rzecznik CSSP.
Świeżo upieczonych żołnierzy wspierali bliscy. Mimo zacinającego deszczu i przenikliwego zimna w Centrum zgromadziło się ok. tysiąca gości. - Kuzynka zawsze chciała służyć w wojsku, a my ją w tym wspieramy. Dlatego tu jesteśmy - usłyszeliśmy od jednej z rodzin. Inni zwracali uwagę na ekonomiczny aspekt „munduru”. - Wojsko to bardzo dobry wybór: stabilna praca i dobre pieniądze - wskazywali.
Byli jednak także rodzice nieco mniej zadowoleni z wyboru swoich pociech. Wszyscy jednak z taką samą dumą patrzyli na bliskich podczas odczytywania roty przysięgi wojskowej. - Sam służyłem w wojsku i proszę mi wierzyć, że ta chwila jest dla każdego żołnierza ogromnym przeżyciem - powiedział nam jeden z ojców.
Ten dzień cieszył rodziny żołnierzy z jeszcze jednego powodu. Po przysiędze elewi otrzymali bowiem kilkudniowe przepustki i rozjechali się do domów. - Stęskniłam się za mężem i cieszę się, że będzie w domu choćby te kilka dni - usłyszeliśmy.
W przyszłym tygodniu elewi wrócą do koszar, w których spędzą trzy kolejne miesiące. Po zakończeniu szkolenia będą mogli podjąć służbę w dowolnej jednostce przeciwlotniczej.
rw/ds
Posłuchaj
Przysięga wojskowa w CSSP w Koszalinie- 00:00:00 | 00:00:00