fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin

Powodem zmartwienia jest ścieżka rowerowa, przylegająca do ogrodzenia przedszkola. Wychodzący z placówki rodzice i dzieci, wchodzą bezpośrednio na ścieżkę, nierzadko pod koła rozpędzonych rowerów i hulajnóg.

Rada rodziców przy Przedszkolu nr 7 w Koszalinie przygotowuje pismo do prezydenta i liczy, że coś się w tej sprawie zmieni zanim dojedzie do tragedii. Pani Joanna, członkini rady powiedziała, że rodzicom zależy na bezpieczeństwie dzieci, a poruszający się ścieżką rowerową stwarzają duże zagrożenie: - Martwimy się ponieważ ścieżka rowerowa nie jest dobrze oznakowana, pojazdy przemieszczają się nią z bardzo dużą prędkością. Jest to też ciąg komunikacyjny do szkół. Młodzież rozpędza się bardzo często na hulajnogach, co stwarza poważne zagrożenie.

Rzecznik prasowy prezydenta miasta Agnieszka Wykrzykowska powiedziała, że wyjścia - z przedszkola i placu „Jacek i Agatka” - są prawidłowe i zostały oznakowane zgodnie z przepisami: - Pierwotny projekt zakładał drogę rowerową przy jezdni, jednak ze względu na drzewa została ona przeprojektowana. Apelujemy do rowerzystów o większą ostrożność. Jeśli wpłynie do nas pismo dot. tej sprawy, postaramy się przeanalizować ją ponownie.

Zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie Marcin Żełabowski powiedział, że zmiana istniejącego ciągu rowerowego na pieszo-rowerowy nie jest obecnie możliwa. - Wykonaliśmy oznakowanie ostrzegawcze na ścieżce rowerowej informujące rowerzystów, że w odległości 30 metrów jest ruch dzieci. Mamy tu przypadek połączenia posesji za ogrodzeniem z terenem publicznym - chodnikiem. Nie odpowiada to zasadom stosowania pasów.

Zapraszamy do wysłuchania materiału Katarzyny Chybowskiej.

kch/aj

Posłuchaj

materiał Katarzyny Chybowskiej