fot. PAP/Albert Zawada

Nie przyszliśmy protestować przeciwko komuś, walczymy o poprawę warunków pracy i płacy nauczycieli. Chcemy przywrócić godność naszemu zawodowi - powiedział w poniedziałek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

Manifestujący w poniedziałek przed Ministerstwem Edukacji Narodowej związkowcy domagają się m.in. 10-procentowej podwyżki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, pracowników oświaty i nauki, uchwalenia obywatelskiej inicjatywy ZNP o powiązaniu wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce i podniesienia prestiżu zawodu nauczyciela.

Broniarz wskazał, że zeszłoroczna podwyżka płac w oświacie o 30 proc. to historia. Miała ona, jak dodał, zapobiec temu, żeby nauczyciele nie zarabiali poniżej stawki minimalnej.

- Pamiętamy o tej podwyżce, ale była próbą zasypania kolosalnej dziury będącej konsekwencją ośmiu lat działań rządu deprecjonujących zawód nauczyciela - przekazał prezes ZNP. - Koniec z biedą nauczycieli i pracą na dwa, trzy etaty. Koniec ze słuchaniem o podwyżce sprzed roku - zaapelował Broniarz.

PAP/zas