Jan Stawisiński był uczniem Technikum Elektryczno-Elektronicznego w Koszalinie, dziś działającego jako Zespół Szkół nr 9. Od września 1979 pracował jako górnik w Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek”. Należał do NSZZ „Solidarność”. W grudniu 1981 r. brał udział w strajku.
16 grudnia został postrzelony w głowę w trakcie pacyfikacji kopalni przez oddziały ZOMO. Zmarł w szpitalu 25 stycznia 1982 roku. 29 stycznia został pochowany na cmentarzu w Koszalinie.
O znaczeniu jego historii opowiedziała Anetta Wilk, dyrektor Zespołu Szkół nr 9 w Koszalinie: - Janek Stawisiński był uczniem naszej szkoły. Naszym obowiązkiem jest kultywowanie pamięci o nim i przypominanie aktualnym uczniom o tym, że w naszej społeczności szkolnej byli młodzi ludzie, którzy poświęci swoje życie dla dobra ojczyzny. Dzięki ofiarności takich osób, dziś żyjemy w wolnym kraju.
Choć minęły lata, koszalinianie wciąż wracają do tej historii. Pamięta o niej także młodzież z Zespołu Szkół nr 9 w Koszalinie: - Janek Stawisiński był uczniem naszej szkoły. Zginął w Katowicach w czasie stanu wojennego. To osoba, o której należy pamiętać, ponieważ walczył, by w naszym kraju nie było żadnej formy zniewolenia.
Kulminacją obchodów była uroczystość na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie. Kwiaty na grobie Jana Stawisińskiego złożyli przedstawiciele IPN, władz miasta oraz środowisk patriotycznych i związkowych.
Monika Kwaśniewska/ar