fot. IPN
Tym razem tematem spotkania były początki kształtowania się powojennego Koszalina i regionu.

Dr hab. Michał Polak, prof. Politechniki Koszalińskiej zwrócił uwagę, że rok 1945 był czasem biegunowo różnych wydarzeń i odczuć: - Z jednej strony był to mroczny czas, bo Koszalin był bardzo zniszczony, ale z drugiej strony był to rok nadziei dla Polaków, którzy tutaj od maja 1945 roku docierali. To był tygiel i czas niebezpieczny, bo można było stracić życie lub mienie.

Prof. Michał Polak przypomniał, że Polacy, którzy przyjechali na te tereny natrafiali na zgliszcza miasta: - Miasto, które sowieci zdobyli bez walk, później zostało spalone. Polacy zastali zgliszcza.

Z kolei dr hab. Krzysztof Wasilewski, prof. Politechniki Koszalińskiej ocenił, że Polacy, którzy z własnej woli trafiali na Pomorze Zachodnie byli ludźmi bardzo odważnymi i zdeterminowanymi: - Większość osadników na Pomorze Zachodnie przyjechało z centralnej Polski. Przyjeżdżali tu w większości z własnej woli, w poszukiwaniu nowego startu. Sytuacja była bardzo trudna, bo nigdy nie było wiadomo, czy ktoś nie zostanie zastrzelony przez Armię Czerwoną, szabrowników, czy bandytów. Nic dziwnego, że nazywano to dzikim zachodem. 

Spotkanie z cyklu Przystanek Historia zostało zorganizowane przez koszalińską delegaturę IPN. Szerszą relację z debaty przedstawimy w sobotnich Detektywach Historii.

kk/ar

Posłuchaj

dr hab. Michał Polak
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
dr hab. Michał Polak
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
dr hab. Krzysztof Wasilewski
  • 00:00:00 | 00:00:00
::