Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w jednej z lokalnych restauracji, gdzie policjant spędzał czas z rodziną. Nagle, przy sąsiednim stoliku, doszło do dramatycznej sytuacji. Kobieta siedząca w pobliżu zaczęła się dusić, nie mogąc złapać oddechu.
Funkcjonariusz natychmiast zauważył, co się dzieje. Mł. asp. Łukasz Ciecharowski wykonał tzw. chwyt Heimlicha, który w sytuacjach zadławienia ma na celu usunięcie przeszkody z dróg oddechowych.
Profesjonalizm i szybkość reakcji pozwoliły na uratowanie życia. - Ja nie czuję się bohaterem, zareagowałem odruchowo, wiedząc, że każda sekunda się liczy - powiedział Łukasz Ciecharowski. - Na szczęście wszystko skończyło się dobrze - dodał.
Mł. asp. Łukasz Ciecharowski, będąc poza służbą, uratował życie kobiecie. Choć sam policjant nie czuje się bohaterem, jego szybka i zdecydowana reakcja może być inspiracją dla każdego z nas.
KMP w Koszalinie/aś