- W każdej miejscowości jest specjalny magazyn z workami, z piaskiem. Wszystkie wały zostały poprawione i uszczelnione. Na południu województwa 24 godziny na dobę trwają patrole wałów. Robią to Wojska Obrony Terytorialnej razem z Wodami Polskimi - przekazał w piątek wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
- W ciągu jednego dnia możemy wypłacić pieniądze dla każdego miejsca, które zostanie poszkodowane powodzią. Mamy nadzieję, że nie będzie większych szkód, ale pewnie takie się zdarzą. Gdyby tak się stało, te miejsca nie tylko będą odbudowane, ale dodatkowo poprawione - dodał wojewoda.
W działaniach zabezpieczających sytuację na Odrze uczestniczą m.in. wojska 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, które w użyciu mają potrzebny sprzęt.
- Na miejscu mamy m.in. sprzęt saperski, amfibie PTS, które są podstawowym elementem ewakuacji ludności. Jedna może pomieścić 72 osoby. Mamy również łodzie płaskodenne silnikowe, na których m.in. możemy dopłynąć do ciężko dostępnych miejsc, a co najważniejsze - mamy ludzi, którzy mogą usypywać, uszczelniać wały oraz potrzebny do tego sprzęt - powiedział dowódca 141 batalionu Lekkiej Piechoty ppłk. Maciej Paul.
Jutro zbierze się kolejny sztab kryzysowy dotyczący bieżącej sytuacji powodziowej.
PAP/ma/aj