Decyzją zarządu wojewódzkiego, przewodniczącym Lewicy w Koszalinie nie jest już Jerzy Zaroda.
Były już przewodniczący uważa, że obecna sytuacja to wynik działalności Marka Łagockiego, który był kandydatem Lewicy na wojewódzkiego radnego w ostatnich wyborach samorządowych. - On był początkiem kłopotów - stwierdza Jerzy Zaroda, dodając, że w rewanżu za wniosek o wykreślenie z listy członków partii Marek Łagocki zawnioskował o zlikwidowanie koszalińskich struktur Lewicy.
- To nie ja przyczyniłem się do tego, że struktury zostały rozwiązane, tylko zaproponowany schemat i rozwiązania podczas ostatnich wyborów samorządowych - odpiera zarzuty Marek Łagocki, dodając, że np. w koszalińskiej radzie miasta nie ma obecnie „prawdziwego lewicowego radnego”.
W październiku mają zostać przeprowadzone wybory nowych struktur partii w regionie koszalińskim. Marek Łagocki zapowiedział, że jeśli otrzyma propozycję zostania przewodniczącym partii w Koszalinie, to ją przyjmie.
Radosław Zmudziński/zas