fot.FB/Koszalin Centrum Pomorza

Kilka dni temu natrafiono na fragmenty pomnika króla Prus Fryderyka Wilhelma I, który stał przez ponad 200 lat w centrum koszalińskiego rynku, a w 1945 zaginął.

Joanna Chojecka, kierownik Działu Historii w koszalińskim Muzeum, powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin, że na ten moment udało się wykopać prawdopodobnie korpus jednego z czterech posągów, które stanowiły element pomnika: - Uważam, że to jeden z elementów grupy zbrojnej (czterech gwardzistów strzegących króla Fryderyka Wilhelma I - red.), ale to będziemy weryfikować dopiero po uzyskaniu dostępu do wszystkich odnalezionych przedmiotów i artefaktów.

Muzealniczka dodała, że obecnie trwa załatwianie formalności przed kolejnymi pracami: - Sprawa została zgłoszona do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który będzie prowadził dalsze postępowanie.

W 1724 roku koszalinianie postawili na centralnym placu miasta pomnik poświęcony pruskiemu królowi Fryderykowi Wilhelmowi I. Wykuty z piaskowca pomnik miał kilka metrów wysokości i przedstawiał króla w stroju rzymskiego cesarza oraz czterech rzeźb ukazujących zbroje (tropajonów) - symboli zwycięstwa.

Pomnik został zdjęty z cokołu przed wkroczeniem do miasta Armii Czerwonej w marcu 1945 roku. Przewieziono go do magazynu przy obecnej ulicy Morskiej i słuch po nim zaginął. Po wojnie szukano go m.in. na Górze Chełmskiej. Bezskutecznie.

W niedzielę, podczas prac porządkowych niedaleko drogi do Mielna, odnaleziono fragment pomnika. To prawdopodobnie korpus jednego z gwardzistów.

tt/red.

Czytaj więcej

Posłuchaj

Joanna Chojecka, kierownik Działu Historii w koszalińskim Muzeum cz.2 Joanna Chojecka, kierownik Działu Historii w koszalińskim Muzeum cz.1