W Hali Widowiskowo-Sportowej w Koszalinie rozegrano kolejny turniej charytatywny Gwardyjka Cup. Tym razem młodzi piłkarze z Koszalina, Słupska, Białogardu, Ustronia Morskiego i Świeszyna z roczników 2017/2018 zagrali dla Przemka Maksymiuka, byłego piłkarza m.in. Bałtyku Koszalin, który zmaga się z glejakiem mózgu.
- Gramy dla Przemka, żeby zebrać pieniądze na leczenie, żeby mógł wyzdrowieć i nadal grać w piłkę - mówili młodzi piłkarze.
Rozegrano też mecz między przyjaciółmi Przemka Maksymiuka, a oldbojami Gwardii Koszalin. Łukasz Szymański, były piłkarz Bałtyku Koszalin i Kotwicy Kołobrzeg podkreślił, że środowisko piłkarskie zawsze powinno się jednoczyć, tym bardziej w trudnych chwilach. - Szczytny cel, inicjatywa. Środowisko piłkarskie jest bardzo duże. Robimy wszystko, by dołożyć swoją cegiełkę, by zebrać środki finansowe na dalsze leczenie Przemka - dodał.
Robert Krajewski, przewodniczący rady rodziców Akademii Piłkarskiej Gwardii Koszalin, organizator turnieju podkreślił, że wydarzeniu towarzyszą emocje, piękne bramki i licytacje, m.in. koszulek piłkarskich z autografami. - To już trzecia edycja, kiedy staramy się pomóc komuś w okresie przedświątecznym. Serca ludzi na trybunach otwierają się, niektóre pamiątki czy vouchery osiągają bardzo wysokie kwoty - zaznaczył.
Przemek Maksymiuk podziękował wszystkim za wsparcie: - To wielka radość, daje dużo siły do walki. Na razie zatrzymaliśmy guza, nie rozwija się, wszystko idzie w dobrym kierunku.
Przemek Maksymiuk choruje na glejaka mózgu. Chorobę zdiagnozowano u niego ponad rok temu. Jego leczenie kosztuje kilkaset tysięcy złotych. Środowisko sportowe w regionie cyklicznie organizuje dla niego turnieje charytatywne.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć leczenie byłego piłkarza, może to zrobić za pośrednictwem portalu siepomaga.pl (link: https://www.siepomaga.pl/przemek-maksymiuk).
Radosław Zmudziński/aj