fot. PAP/EPA/EDWARD M. PIO RODA

Były prezydent Trump oświadczył w sobotę, że albo spotka się na debacie przedwyborczej z Kamalą Harris 4 września, albo „w ogóle”. Tak na platformie Truth Social odniósł się do informacji ze sztabu obecnej wiceprezydent, że będzie ona dążyć do organizacji debaty 10 września w telewizji ABC.

„Spotkam się z nią 4 września albo w ogóle się z nią nie spotkam” - napisał kandydat Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich.

W piątek wieczorem Trump poinformował, że uzgodnił z Fox News datę debaty z potencjalną kandydatką Demokratów Kamalą Harris na 4 września. To stacja o tendencjach konserwatywnych, sprzyjająca tradycyjnie Republikanom.

„Jeżeli z jakiegokolwiek powodu Kamala nie będzie chciała lub nie mogła debatować tego dnia, uzgodniłem z Fox zorganizowanie tego samego 4 września wieczorem szerokiej dyskusji w formacie Town Hall” - napisał Trump na Truth Social.

Sztab Harris mówi zaś o 10 września w ABC. Przypomina się, że wcześniej Trump i Joe Biden - jeszcze zanim prezydent wycofał się z wyścigu o reelekcję - zgodzili się, że ich druga debata odbędzie się właśnie tego dnia w tej telewizji.

Szef kampanii Kamali Harris do spraw komunikacji Michael Tyler powiedział: - Donald Trump wystraszył się i stara się wycofać z debaty, na którą się już zgodził, i biegnie do Fox News, żeby wyciągnęli go z kłopotów.

Tym samym, zauważa Associated Press, debata kandydatów przed wyborami wyznaczonymi na 5 listopada wydaje się mniej prawdopodobna.

PAP/aj