fot. wikipedia.org

Ogólny stan drzewostanu w mieście jest w dobrej kondycji, jednak pojawił się ogólnoeuropejski problem, który najprawdopodobniej spowoduje, że gatunek zniknie ze środowiska miejskiego.

Czym charakteryzuje się tak zwana holenderska choroba wiązów? Paweł Krzemień z Urzędu Miejskiego w Słupsku tłumaczy, że jest to choroba grzybowa, roznoszona przez owady. - Dotyka głównie drzew w środowisku miejskim, bo tutaj są one mniej odporne. Nie ma na to remedium, będą musiały być wycięte - mówi Paweł Krzemień.

Najwięcej chorych drzew można spotkać w rejonie rzeki Słupi a także ulicy Armii Krajowej czy w niektórych parkach. - Niestety wszystkie wiązy, które obserwuję, mają szybko postępujące objawy chorobowe. W perspektywie 1-3 lat gatunek ten może zniknąć ze środowiska miejskiego - wskazał Krzemień.

Problemy mają nie tylko wiązy, ale też - choć nie tak drastyczne - platany. Masowo w mieście usychają także świerki.

Zapraszamy do wysłuchania materiału Sebastiana Ferensa.

sf/aj

Posłuchaj

materiał Sebastiana Ferensa