fot. ms.gov.pl

Zatrzymany 33-latek z Lęborka usłyszał zarzut włamania do biura geodezyjnego i kradzieży specjalistycznego sprzętu o wartości przekraczającej 180 tysięcy złotych. Podejrzany działał w warunkach recydywy - poinformowały w poniedziałek służby prasowe lęborskiej policji.

Do włamania do jednego z biur geodezyjnych w Lęborku doszło w drugiej połowie czerwca. Sprawca dostał się do środka, wybijając szybę w oknie. Ukradł z biura geodezyjne przyrządy i narzędzia pomiarowe o łącznej wartości ponad 180 tysięcy złotych.

33-latek został zatrzymany przez lęborską policję w swoim domu, po tym jak jedną ze skradzionych rzeczy zastawił w lombardzie i dzwonił do trójmiejskich firm zajmujących się handlem tego typu sprzętem, by rozeznać się, za ile sam może go sprzedać.

Policjanci ustalili miejsce, w którym znajdują się skradzione przyrządy. Te zostały zabezpieczone jako dowód w sprawie.

33-latek w piątek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i zakaz puszczania kraju.

Podejrzany był już karany za przestępstwo o podobnym charakterze, dlatego przed sądem odpowiadać będzie za czyn popełniony w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.

PAP/aj