fot. prk24.pl

Gościem porannego „Studia Bałtyk” był Paweł Szefernaker, minister spraw wewnętrznych i administracji, koszaliński poseł Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z Anną Popławską mówił m.in. o wyjaśnianiu tragicznych zdarzeń, do których doszło we Wrocławiu i Andrychowie oraz ocenił szanse uzyskania wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego.

- Z jednej strony mamy działania prokuratury, z drugiej policji, by wyjaśnić okoliczności związane z tą sytuacją - mówił minister, komentując wydarzenia we Wrocławiu, których skutkiem było postrzelenie dwóch funkcjonariuszy.

Odnosząc się zaś do śmierci 14-letniej dziewczynki w Andrychowie i zarzutów padających pod adresem przyjmujących zgłoszenie o zaginięciu dziecka policjantów, Paweł Szefernaker poinformował, że opinia publiczna szybko pozna wyniki zarządzonej kontroli. - Z jednej strony są procedury, z drugiej skuteczności działania policji - dodał.

Pytany o sytuację na polskich granicach oraz protest polskich przewoźników zaznaczył, że tego konfliktu nie uda się rozwiązać, bez odpowiednich regulacji wprowadzonych przez Brukselę. - To kwestia decyzji unijnych. Liczymy, że te sprawy w najbliższym czasie zostaną rozwiązane systemowo - powiedział.

Część rozmowy dotyczyła szans na poparcie przez większość sejmową rządu Mateusza Morawieckiego. - Niewątpliwie jest to dziś temat bardzo mało realny. PiS wygrało wybory, ale widzimy, że większość mają wszystkie inne partie, które działają w opozycji. Jednak ważne jest, aby partia, która w wyborach zdobyła najwięcej głosów, pokazała (…) parlamentarzystom i polskiemu społeczeństwu program rządzenia na najbliższe lata. Każdy poseł popierając czy to program PiS, czy też program drugiej strony, będzie brał odpowiedzialność za to, czy priorytetem dla niego jest komisja ws. wyborów kopertowych w czasie pandemii czy kwestia ustalenia tarcz chroniących miliony Polaków - stwierdził minister.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ap/zas

Posłuchaj

Gość porannego „Studia Bałtyk”: Paweł Szefernaker