
fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin
Powstające w Łebie muzeum będzie kosztować 110 milionów złotych. Ma być jedną z najnowocześniejszych tego typu instytucji w Polsce. Jego budowa jest finansowana ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zakończono właśnie pierwszy etap prac.
W uroczystym zawieszeniu wiechy na dachu obiektu uczestniczył minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który powiedział, że muzeum to jeden z elementów pokazujący rolę Morza Bałtyckiego w rozwoju społeczno-gospodarczym kraju. - Idea tego muzeum jest piękna i bardzo potrzebna. Bałtyk jest dla nas ważny z wielu powodów, nie tylko w kontekście wypoczynku. Inwestycja zapowiada się wspaniale. Zbliżamy się wielkimi krokami do końca jej realizacji - zaznaczył.
Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński podkreślił z kolei wpływ, jaki będzie miało muzeum na rozwój regionu. - To będzie olbrzymi mechanizm przyciągający turystów i wydłużający sezon.
Zakończenie drugiej części prac budowlanych zaplanowane jest na czwarty kwartał przyszłego roku. Oddanie muzeum w pełni do użytku przewidziane jest natomiast na koniec 2024 roku. - W tym momencie trudno określić konkretną datę. Samo tworzenie bardzo zaawansowanej wystawy stałej, która będzie zajmowała ok. 6 tys. metrów kwadratowych, może potrwać nawet dwa lata - tłumaczył Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego w Łebie to dziewiąty oddział Narodowego Muzeum Morskiego. Ekspozycje muzeum będą składać się się m.in. z wydobytych z Bałtyku wraków statków. Pokazana zostanie historia rybołówstwa oraz prowadzone badania. Obiekt będzie w części multimedialny.
sf/zn

fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin

fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin

fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin

fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin

fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin

fot. Sebastian Ferens/ Polskie Radio Koszalin