
fot. pixabay.com
Pokazy rzemiosła kowalskiego, stoiska
z tradycyjną żywnością, koncerty znalazły się w programie VI
Plenerowych Spotkań z Rzemiosłem i Sztuką Kowalską. Impreza na
dziedzińcu koszalińskiego muzeum rozpoczęła się w piątek i potrwa do niedzieli.
Niewątpliwą atrakcją tych
cyklicznych spotkań są pokazy kowalstwa. Można było m.in.
przypatrzeć się, jak kowal Grzegorz Stachowski wykuwa nóż. - To
nożyk kabłąkowy, który był najbardziej popularny w wiekach
średnich. Ludzie używali go przez stulecia - opowiadał.
Jego kolega w kowalskim fachu, Krzysztof
Marczydło, zaznaczał, że kowalstwo to dosłownie ciężki zawód. -
Ale im materiał, z którym pracujemy, staje się bardziej gorący,
tym jest lżej - żartował. - Próbowałem różnych hobby i
zainteresowań, ale kowalstwo zostało ze mną na dłużej - dodał.
Oprócz stanowisk kowalskich, na
dziedzińcu koszalińskiego muzeum, w ramach projektu „Polska Smakuje”,
można zapoznać się z wyrobami tradycyjnej kuchni polskiej.
Jak zaznacza Michał Mętlewicz z Oddziału Terenowego Krajowego
Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Koszalinie i kowalstwo, i kuchnia kojarzą się z
tradycją. - A KOWR promuje wszelkie inicjatywy, które nawiązują
do tradycji, zwłaszcza te związane ze sztuką kulinarną -
powiedział.
kk/zas
Posłuchaj
Grzegorz Stachowski, kowal- 00:00:00 | 00:00:00
::
- 00:00:00 | 00:00:00
::
- 00:00:00 | 00:00:00
::