Wiceprezydent USA Mike Pence weźmie udział 20 stycznia w zaprzysiężeniu Joe Bidena na przywódcę Stanów Zjednoczonych - poinformował Reuters, powołując się na źródło w administracji. Na inauguracji zabraknie natomiast Donalda Trumpa.
Amerykańskie media informowały wcześniej, że Pence planuje wziąć
udział w uroczystości, o ile zostanie zaproszony. W piątek Biden
powiedział, że chciałby aby w inauguracji uczestniczył wiceprezydent.
Urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych oznajmił natomiast w piątek
na Twitterze, że nie będzie uczestniczył w inauguracji swojego
następcy. Biden decyzję ustępującego gospodarza Białego Domu przyjął z
zadowoleniem.
Trump będzie pierwszym prezydentem od czasów Richarda Nixona, który nie stawi się na inauguracji swego następcy.
Jak poinformował dziennik "New York Times", to Pence, a nie Trump,
zatwierdził rozkaz rozmieszczenia oddziału Gwardii Narodowej w
Waszyngtonie w trakcie szturmu na Kapitol. Wcześniej - mimo presji ze
strony prezydenta - jego zastępca stwierdził, że nie może jednostronnie
odrzucić głosów Kolegium Elektorów, za co spotkała go krytyka ze strony
przywódcy USA.
pap/jr