Ten festiwal to jedna z najstarszych cyklicznych imprez filmowych w Polsce. Dyrektor artystyczny Ińskiego Lata Filmowego - Przemysław Lewandowski tłumaczy jego fenomen przede wszystkim doborem repertuaru:
- Przede wszystkim pokazujemy dobre kino. To efekt całorocznych poszukiwań, ich skrupulatnej selekcji. Jeździmy na festiwale. Siedzimy po 6, 7 dni w kinie i z jednego festiwalu przywozimy czasem zaledwie jeden film.
Najważniejsze w filmowych festiwalach są spotkania twórców z publicznością - dodaje Bohdan Kowalski, jeden z twórców imprezy:
- Jak powiedział kiedyś pewien francuski krytyk, rozmowa jest jak oddech, bez którego umieramy. Chodzi o rozmowę twarzą w twarz.
44. Ińskie Lato Filmowe zainaugurował film "Happy Olo" – ballada o słynnym kajakarzu Aleksandrze Dobie. Festiwal potrwa do 20 sierpnia. Polskie Radio Koszalin jest patronem tego wydarzenia.
jr/ar
