
72-latka z powiatu białogardzkiego zakochała się w mężczyźnie poznanym na jednym z portali społecznościowych i wirtualnemu znajomemu przelała na wskazane konto łącznie 200 tys. zł - podała w piątek białogardzka policja.
Proceder, którego ofiarą padła 72-latka, to tzw. oszustwo nigeryjskie. Wirtualny rozmówca działa długodystansowo, wzbudza zaufanie, rozkochuje ofiarę i gdy ten cel osiąga, zaczyna ją prosić o pomoc, o pieniądze, zapewniając, że do niej przyjedzie i odda dług.
72-latka, jak przekazała w komunikacie oficer prasowa białogardzkiej policji asp. Kinga Plucińska-Gudełajska, poznała oszusta na jednym z portali społecznościowych na początku 2024 r. Mężczyzna z zagranicy z tygodnia na tydzień zdobywał coraz większe zaufanie kobiety. By być wiarygodnym, korzystał z połączenia wideo, ale tak, by widoczna była tylko twarz, prawdopodobnie nie jego, lecz stworzona z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Gdy kobieta zaczęła go darzyć głębszym uczuciem, żalił się, że nie ma co jeść, że potrzebuje pieniędzy, by do niej pisać.
„Kobieta, nie podejrzewając, że może to być oszustwo, przelewała mężczyźnie konkretne kwoty” - podała policjantka.
Dodała, że 72-latka pomogła mu finansowo także wtedy, gdy powiedział jej, że trafił do więzienia i potrzebuje pieniędzy, by z niego wyjść.
Przez ponad rok kobieta przelała na konto wirtualnego znajomego łącznie 200 tys. zł. Dopiero wtedy zorientowała się, że została oszukana.
Sprawę prowadzi białogardzka policja i apeluje o ostrożność w nawiązywaniu internetowych znajomości
„Oszuści udoskonalają swoje metody, korzystając także z rozwoju technologii, budują fałszywy wizerunek, tworzą nieprawdziwe zdjęcia, kradną komuś tożsamość, przejmują profile w mediach społecznościowych” - ostrzegła policjantka.
Wskazała, że przed nawiązaniem relacji w internecie warto sprawdzić, czy rozmówca ma konta w innych serwisach społecznościowych, czy zdjęcia nie są pobrane z internetu lub wytworzone przez AI oraz zwrócić uwagę na datę utworzenia konta.
PAP/aś
