Nasza rozmówczyni zaznaczyła, że była dwukrotnie świadkiem takich zachowań: - Widziałam to, jak byłam sama na przystanku przy ul. Wazów około godziny 6 rano. Zgłosiłam się do waszej redakcji, ponieważ chciałam ostrzec inne kobiety. Ten pan był ubrany w roboczy strój i na głowie miał kaptur. Wydaje mi się, że ma około 170 cm wzrostu i ponad 40 lat.
Sprawą zajmuje się słupska policja: - Przyjęliśmy zawiadomienie o nieobyczajnych wybrykach w rejonie ul. Wazów w Słupsku. Mundurowi ze służby patrolowej zostali zapoznani z utrwalonym wizerunkiem tego mężczyzny. Apelujemy do osób, które mogły być świadkami podobnych incydentów o zgłoszenie się do najbliższego komisariatu policji - przekazał sierżant sztabowy Amadeusz Galus.
Obnażanie się w miejscu publicznym to wykroczenie. Grozi za nie kara grzywny, ograniczenia wolności lub aresztu.
Więcej w poniższym materiale.
mt