Po przeprowadzeniu inwentaryzacji okazało się, że obiekty wymagają odpowiedniego przygotowania, by mogły pełnić funkcję ochrony dla mieszkańców.
Izabela Pypczyńska z Centrum Zarządzania Kryzysowego powiedziała, że są to obiekty z lat 70. czy 80. - Jesteśmy w takiej samej sytuacji, jak inne miasta w Polsce. Bloki podpiwniczone, tamtejsze piwnice stanowiły miejsca schronienia. Po roku 90. zostały one jednak zapomniane. Nikt nie podejrzewał, że dojdzie do sytuacji, gdzie będą mogły być potrzebne w momencie zagrożenia - dodała.
Niebawem mieszkańcy Słupska otrzymają broszury z poradami, jak zachować się podczas sytuacji kryzysowych: - Broszura ma pomóc każdemu z nas zrozumieć, jak się przygotować na zagrożenie, jak reagować. Zagrożenie to nie tylko konflikt zbrojny, ale też nieprzewidziane zjawiska atmosferyczne czy blackout, który ostatnio miał miejsce w Hiszpanii.
Słupsk otrzyma prawie 8 milionów złotych z budżetu państwa na przygotowanie miejsc schronienia. Środki mają być wypłacone jeszcze w tym roku.
pd/aj
