Dziś przy sadzeniu tego mikrolasu pracowali m.in. uczniowie wałeckich szkół podstawowych: - Dajemy zieloną przestrzeń i tlen. Było pusto, smutno, a teraz będzie roślinnie, naturalnie i fajnie. Sadzimy mikrolas, żeby dzieciaki mogły sobie tu przychodzić, żeby mogły spędzać tu czas po lekcjach, przed lekcjami, kiedy chcą. Tworzymy przestrzeń, w której będziemy mogli się wyciszyć.
Jak podkreśla burmistrz Wałcza Maciej Żebrowski - mikrolas powstaje dzięki mieszkańcom, którzy znaleźli pomysł na zagospodarowanie tego miejsca: - Był do zagospodarowania pusty skwer po wyburzonym kilkanaście lat temu budynku. Niestety z dużymi problemami, ponieważ pozostawiono fundamenty w ziemi i powstało gruzowisko. Sadzone tam drzewa często nam obumierały. Stąd pomysł w budżecie obywatelskim na projket zaproponowany przez Stowarzyszenie Młodzi Wałcza, którzy zaproponowali eksperymentalną metodę japońską - Miyawaki, która polega na sadzeniu mikrolasów w takich trudnych miejscach.
Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin projektant wałeckiego mikrolasu - Kasper Jakubowski - metoda wykorzystana przy jego tworzeniu pozwala “ożywić” takie miejsca w miastach: - Sadzimy na ruinach dziewiętnastowiecznej kamienicy. Tutaj właściwie w wielu miejscach nie było gleby, tylko był gruz przemieszany z piaskiem i trochę resztek materiałów budowlanych. I my tą glebę musieliśmy zbudować. Budujemy ją dzięki metodzie Miyawaki. To jest japoński genialny naukowiec, który opracował metodę właśnie zalesiania takich zdegradowanych, zniszczonych terenów, których w miastach jest bardzo dużo.
Jak dodaje Kasper Jakubowski - za trzy lata mikrolas nie będzie wymagał żadnej pielęgnacji, a będzie idealnym miejscem zarówno dla owadów, ptaków, jak i ludzi: - Sadzimy tu ponad czterdzieści gatunków leśnych, rodzimych i dodatkowo jeszcze gatunki leśnego runa tam, gdzie są jakieś sieci podziemne. Po trzech latach to jest samograj odporny na brak wody, na to jak tej wody jest za dużo, na wichury. Jest to też taka enklawa półnaturalnej zieleni, też z myślą o owadach, o ptakach. W momencie jak to kwitnie, to służy różnym gatunkom owadów. Dodatkowo jest to naturalna spiżarnia dla ptaków. My naprawdę nie będziemy musieli tutaj dokarmiać ptaków, one tutaj przylecą i będą miały coś do jedzenia.
Wałecki mikrolas to jeden z projektów realizowanych w ramach Budżetu Obywatelskiego. Ma być miejscem spotkań, odpoczynku, ale też edukacji dla dzieci i młodzieży z wałeckich szkół.
pg / jr