Od początku wakacji pogoda nie sprzyja urlopowiczom przyjeżdżającym nad morze. Niskie temperatury, deszcz i zakazy kąpieli sprawiają, że turyści poszukują atrakcji poza kurortami.
Wielu wypoczywających m.in. w Mielnie, Gąskach czy Darłowie, w czasie niepogody szuka alternatywnego sposobu spędzania czasu w Koszalinie. Jak przyznają, na korzyść miasta przemawia bliska odległość od popularnych nadmorskich miejscowości. - Nocujemy w Darłowie. Tutaj jest sporo atrakcji, ale ze względu na pogodę nie możemy z nich korzystać. Mamy blisko do Koszalina i uznaliśmy, że tam będziemy szukać alternatywy - mówili wczasowicze.
Turyści chętnie wybierają koszaliński park wodny. Prezes Zarządu Obiektów Sportowych Monika Tkaczyk poinformowała, że w lipcu został pobity rekord frekwencji. - Odwiedziło nas ponad 58 tysięcy klientów. W rekordowy dzień, 16 lipca, zanotowaliśmy 2919 osób. Myślę, że to maksymalna liczba, jaką możemy obsłużyć ze względu na liczbę szafek do przebrania.
Na brak odwiedzających nie mogą narzekać również pracownicy Muzeum Obrony Przeciwlotniczej. Marcin Maślanka z muzeum zapewnia, że obiekt jest na to przygotowany. - Trafiają do nas głównie rodziny z dziećmi. Mamy świadomość, że dla młodego odbiorcy niezwykle atrakcyjny jest przekaz militarny. A my posiadamy w zasobach wyrzutnie rakiet, karabiny i multimedia, w tym symulator strzelania z karabinu przeciwlotniczego - dodał.
W porównaniu z ubiegłym rokiem, w lipcu do Muzeum Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie zawitało ponad 300 procent więcej odwiedzających.
kch/zn