Z opinii psychiatrycznej wynika, że podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Słupsku przy ulicy Garncarskiej Gerard B. był niepoczytalny w chwili zdarzenia - dowiedziało się Polskie Radio Koszalin.

Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku poinformował, że ekspertyza, przekazana prokuraturze, wskazuje również, że pozostawanie mężczyzny na wolności może stanowić zagrożenie.

Śledczy zamierzają złożyć wniosek o umorzenie postępowania: - Jedyna decyzja, jaka może zostać podjęta przez prokuratora w takiej sytuacji, to skierowanie do sądu wniosku o umorzenie postępowania, z jednoczesnym umieszczeniem Gerarda B w zakładzie psychiatrycznym na czas nieokreślony.

Do końca tygodnia prokuratura ma złożyć wniosek o umieszczenie Gerarda B. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Tragiczny wypadek wydarzył się pod koniec czerwca ubiegłego roku w Słupsku. Gerard B., jadąc z prędkością ponad 150 km/h, wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie ulic Garncarskiej i Wiejskiej. Uderzył w prawidłowo jadącego motocyklistę - wykładowcę miejscowej szkoły policji. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

pd/mt

Posłuchaj

Paweł Wnuk - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku
  • 00:00:00 | 00:00:00
::