fot. PAP/Piotr Nowak

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował w niedzielę na pierwszej konferencji prasowej dot. wyborów prezydenckich, że głosowanie odbywa się spokojnie. Żadna z okręgowych komisji wyborczych nie zgłosiła do Państwowej Komisji Wyborczej informacji, by jakiś lokal nie został otwarty o czasie - dodał.

W niedzielę od godz. 7 do 21 trwają w Polsce wybory prezydenckie.

- Początek głosowania o godz. 7 odbył się bez żadnych incydentów. Żadna z okręgowych komisji wyborczych nie zgłosiła do Państwowej Komisji Wyborczej informacji, by jakiś lokal nie został otwarty o czasie - poinformował podczas konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że oznacza to, że nie wydarzyło się nic w pierwszych godzinach głosowania, co mogłoby przedłużyć głosowanie zaplanowane do godz. 21.

Poza zwykłymi obwodowymi komisjami wyborczymi głosowanie przeprowadzane jest również w szpitalach (932 obwody), zakładach karnych (80), aresztach śledczych (42) i w domach pomocy społecznej (703) i siedmiu domach studenckich.

Szef PKW przekazał, że głosowanie za granicą odbywa się w 511 obwodach oraz na pięciu polskich statkach morskich. W tym przypadku również ma ono się zakończyć o godz. 21, ale czasu miejscowego w dniu głosowania. Po godz. 9.30 głosowanie zakończone było w 87 zagranicznych obwodach, m.in. w zachodniej części Stanów Zjednoczonych - w Los Angeles, San Diego i Las Vegas.

- Mamy telefony od wyborców z pytaniami, dlaczego w danej miejscowości, czy w danym państwie nie ma obwodowej komisji wyborczej. Ale liczba zagranicznych obwodów głosowania wzrosła znacząco, po raz pierwszy mamy ich powyżej pięciuset. To ogromny wysiłek ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych, żeby zorganizować te lokale wyborcze - powiedział szef PKW.

Podczas niedzielnej konferencji prasowej PKW jej przewodniczący przekazał, że otrzymał informację z Obwodowej Komisji Wyborczej w Tarnowie, gdzie część wyborców uznała, że karty do głosowania zostały sfałszowane, ponieważ miały ścięty górny róg.

- Prawy górny róg karty do głosowania jest we wszystkich kartach ścięty. Jest to element ułatwiający dla wyborców, którzy używają nakładek na karty do głosowania sporządzonych w alfabecie Braille'a - zapewnił Marciniak.

Marciniak zaznaczył, że odnotowano także dwa "nie do końca potwierdzone" przypadki udziału członków komisji wyborczych w stanie wskazującym na użycie alkoholu.

- W jednym przypadku kiedy zastępca przewodniczącego odprowadzał członka komisji na komisariat policji, żeby sprawdzić, czy nie jest w stanie nietrzeźwości, ten członek po prostu uciekł. W drugim przypadku (...) wykazano 0,18 promila alkoholu - powiedział.

Marciniak odniósł się też do sprawy wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy, który miał udostępnić podczas ciszy wyborczej grafikę zachęcającą do głosowania na popieranego przez niego kandydata.

- Jeżeli chodzi o osoby, które zajmują funkcje publiczne (...) powinny świecić przykładem (...). Takie zachowanie jest niedopuszczalne - ocenił. Dodał, że jeśli zarzuty się potwierdzą, to taka osoba powinna ponieść odpowiedzialność za wykroczenie lub przestępstwo.

Państwowa Komisja Wyborcza zaplanowała na niedzielę cztery konferencje prasowe. O godz. 13.30 podana zostanie m.in. frekwencja wyborcza na godz. 12.00; o godz. 18.00 będzie informacja o frekwencji na godz. 17.00; ostatnia konferencja PKW zaplanowana jest na godz. 22.00, by podsumować dzień głosowania.

PAP/zn