
Gościem Anny Popławskiej w „Rozmowie Dnia” była Barbara Michałowska z Biura Komunikacji NSZZ „Solidarność”, która m.in. tłumaczyła, dlaczego przewodniczący „Solidarności” zdecydował się wystosować apel do szefowej Komisji Europejskiej. W czasie spotkania padło także pytanie o przyszłoroczną płacę minimalną.
- Nie bardzo rozumiemy skąd aż tak wielkie opóźnienie - mówiła Barbara Michałowska, komentując apel przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Strona polska informuje w nim o półrocznym opóźnieniu we wdrażaniu unijnej dyrektywy o adekwatnej europejskiej płacy minimalnej i domaga się „natychmiastowego skierowanie wezwania do naszego rządu o przyspieszenie prac legislacyjnych”.
Barbara Michałowska podkreśliła, że dyrektywa m.in. dawałaby zielone światło do zawierania zbiorowych układów pracy. - Obecnie nie widać, by jakieś kroki w tym kierunku były czynione - dodała.
Pytana o propozycję wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy odpowiedziała: - To oczywiście jest bardzo nośny temat, ale dotyczy nielicznych i nie będzie wdrożony w wielu sektorach i branżach.
Odnosząc się do wysokości przyszłorocznej płacy minimalnej, stwierdziła: - Nasza propozycja się klaruje.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ap/zas
Posłuchaj
„Rozmowa Dnia”: Barbara Michałowska- 00:00:00 | 00:00:00