
Dyrektorka szkoły Joanna Michalak zaznaczyła, że w „Gratosferze” chodzi o swobodną zabawę, która pobudza kreatywność: - To same dzieci wymyślają dla siebie zabawy. Chcemy obudzić ich pomysłowość.
Uczennice słupskiej „dziewiątki” przyznają, że „Gratosfera” to świetna alternatywa dla telefonów i tabletów, i zachęta do zabawy z rówieśnikami: - Można tutaj odciąć się od świata cyfrowego i przypomnieć sobie zabawy w piaskownicy.
To pierwsza tego typu przyjazna przestrzeń edukacyjna w Słupsku. Władze miasta nie wykluczają, że podobne „Gratosfery” pojawią się także przy innych placówkach oświatowych.
pd/mt